Wczoraj rodzinka wysłała mnie do psychiatryka na badania. Spędziłem tam pół dnia (od 8 rano do około 14). Jakieś bzdetne testy, pytania, badania neurologiczne i inne… pogubiłem się po 15 minutach. Jeśli nie byłem świr, to po tych wszystkich badaniach na pewno nim zostałem. Każdy by został.
Niestety nie zaproponowali mi łóżka – powiedzieli że nie mają już miejsc, a moja choroba nie nadaje się do leczenia. Są nikłe szanse że mój stan się pogorszy, więc mogę dalej łazić po mieście. Dziwne to to było…
Ale co innego chciałem napisać – the truth is out there… somewhere!
How to configure OSX 26.0 Tahoe for software development
-
[image: Image by Leonardo AI]
With every new Macbook, I'm updating the guide, previous version is here.
When you start installation, one of the questions i...
1 dzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz