sobota, czerwca 24, 2006

Małże

Wczoraj pierwszy raz w życiu jadłem małże. Dziwne są to stworzonka. Dziwnie wyglądają i dziwnie smakują. Niektórzy porównują ich smak do pocałunków, chociaż nie wiem dlaczego.

Muszę się przyznać, że miałem duże obawy nim zacząłem jeść. Trochę jeszcze się obawiałem w trakcie posiłku, ale już mi całkowicie przeszło. Mówiąc dosadniej – psychoza odeszła. Wiem też, że aby naprawdę zasmakować w małżach, muszę ich jeszcze dużo zjeść.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Czesc Profesor - tu Ben

Swietny Blog - swietne przemyslenia - takze profesor oby tak dalej - pozdrawiam i bede wchodzil czasem