Open source zarabia na siebie
Michał Chudziński,

Korzyści płynące z oprogramowania open source zauważyły także tradycyjne firmy z branży. Coraz częściej za tego typu aplikacje trzeba także płacić.
Oprogramowanie open source w ostatnich latach niezwykle zyskało na popularności. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że instalacja tego typu aplikacji nie wiąże się z ponoszeniem żadnych kosztów lub też są one bardzo niskie. Ponadto, jakość, tworzonych przez informatyków z całego świata, programów nie odbiega od tej, jaką oferują nam tradycyjni producenci.To skłania nie tylko osoby prywatne, ale także firmy do przechodzenia na programy o otwartym kodzie. Także rządy, choćby Wielkiej Brytanii czy Kuby, zauważyły korzyści z tego płynące. Okazuje się jednak, że open source może być także dobrym sposobem na zarabianie pieniędzy.
Jak podaje serwis Investors.com już 2/3 wolnego oprogramowania tworzone jest przez tradycyjne firmy z branży informatycznej. IBM, Oracle czy Sun Microsystems z powodzeniem wykorzystują popularność takich aplikacji. Oznacza to bowiem dla nich wymierne korzyści finansowe.
Po pierwsze, wykorzystują kod z aplikacji open source w swoich produktach komercyjnych. Nie łamią prawa patentowego ani żadnych licencji, gdyż te w tym wypadku nie obowiązują. Umożliwia to ograniczenie własnych kosztów związanych z tworzeniem programów. Po wtóre, zyskują też dostęp do tysięcy osób na całym świecie, które, całkowicie za darmo, testować będą oprogramowanie w poszukiwaniu błędów. To oznacza dalsze oszczędności.
W większości przypadków oprogramowanie open source w wersji podstawowej pozostaje bezpłatne. Firmy jednak coraz częściej żądają opłat za wersje wzbogacone o nowe funkcje czy też za dodatkowe usługi. Także tradycyjne firmy z branży mają w swojej ofercie oprogramowanie stworzone całkowicie na bazie wolnego kodu.
Przedstawiciele branży, a także jej znawcy nie mają wątpliwości, że to krok w dobrym kierunku. Pozwala bowiem nie tylko ograniczyć koszty, ale także przyspieszyć rozwój produktów.
Źródło: Investors.com
-----
Zacznijmy od nagłówka, że za oprogramowanie os trzeba czasem zapłacić. Oczywista bzdura, ponieważ płaci się nie za oprogramowanie (ono jest darmowe) lecz za dodatkowe usługi tj. pomoc techniczna (support) etc."Oracle czy Sun Microsystems z powodzeniem wykorzystują popularność takich aplikacji"
Teraz to jest jedna firma.
"...licencji, gdyż te w tym wypadku nie obowiązują" - jak licencje mogą nie obowiązywać? Prawo autorstwa (nie mylić z prawem autorskim) jest zawsze i jest ono nie zbywalne, nie można nawet tego prawa przenieść na inną osobę. Jak namalował ktoś obraz to nie może sprzedać obrazu i od tego momentu mówić że autorem obrazu jest ta osoba co kupiła. "Znakomita większość oprogramowania FL/OSS jest licencjonowana (np. GPL) i praktycznie trudno znaleźć aktywne projekty, które udostępniają kod swoich produktów bez licencji." (cytat z komentarzy). Nawet jeśli licencja jest PD (public domain) to i tak jest to w końcu jakaś licencja a nie jej brak, czy też nie obowiązująca licencja :)
To tak na szybko. Zapraszam do dyskusji w komentarzach.