środa, sierpnia 16, 2006

Przerwa

Miałem długą przerwę… Trzy tygodnie praktycznie bez Internetu (czasem tylko mi się udało na pięć minut zasiąść). Trzy tygodnie nie tylko bez Internetu…

Teraz mam znowu Internet, ale znowu mam przerwę. Spotkam się z Tobą dopiero w niedziele… I kłamstwem jest że mi szkoda tego czasu. I kłamstwem jest że chciałbym się spotkać wcześniej – w sobotę. „Ja zawsze kłamię”. Kto wie kiedy zawsze trwa zawsze?

Jest wiele rodzajów przerw. Jest przerwa na kawę, przerwa w dostawie prądu, wyrwanie jedynki na przerwę na papieroska… ale wszystkie te przerwy bledną dla mnie – nie czuję się z nimi w zmowie.

Dzisiejszy program sponsorowało słowo „przerwa” oraz cyferka 0 zł.